- To wydarzenie minęło.
Festiwal Fotografii
7 sierpnia 2022 | 14:00 - 19:00
Już w najbliższą niedzielę (7.08) kolejny wakacyjny ,,Park Festiwal”.
Tym razem wszystkich miłośników fotografii (i nie tylko…) zapraszamy na FESTIWAL FOTOGRAFII. W programie nie zabraknie otwarcia wystawy fotograficznej, kolekcji starych aparatów ze zbiorów Pana Marka Ślusarskiego, prezentacji starych fotografii Jana Mazura . Chcących pogłębienia swojej wiedzy i umiejętności zachęcamy do zapisów na warsztaty, które poprowadzą Marzena i Mariusz Kowalaszek z Lubuskiej Szkoły Fotografii. Dla najmłodszych na dziedzińcu pałacu będą czekały warsztaty plastyczne.
Szczegółowy program:
godz.14:00, Hol Administracyjny ŻPK
Otwarcie wystawy fotografii Adama Szewczykowskiego
,,Włości księżnej Dino- Zatonie i Bobrowniki”
(szczegółowe informacje na temat wystawy pod programem)
Otwarcie wystawy ,,Starych aparatów” z kolekcji Marka Ślusarskiego
godz. 15:00 – 19:00, Sala INTER ŻPK / Sale pałacu i Park Książęcy
Prelekcja i warsztaty Z LUBUSKĄ SZKOŁĄ FOTOGRAFII
poprowadzą Marzena i Mariusz Kowalaszek
Temat zajęć: ,,Fotografia portretowa”
Zapisy pod nr tel. 533 100 850
(*Organizator zastrzega sobie prawo do odwołania warsztatów w przypadku niskiej frekwencji)
godz. 16:00, 17:00, 18:00 w Sali Inter ŻPK
wyświetlamy prezentację fotografii Jana Mazura
,,Żagań na starych zdjęciach”
Godz: 15:30 – 18:30, DZIEDZINIEC ŻPK
Warsztaty plastyczne dla dzieci
Adam Szewczykowski
Włości księżnej Dino- Zatonie i Bobrowniki
Recenzja Kingi Krutulskiej (dyrektor MCKiE „Dom Harcerza”, nauczyciel dyplomowany fotografii)
Trzymam w rękach fotografie, których chciałabym być autorką. Jakiś dziwny żal i tęsknota …
Przez głowę przemyka jedna myśl za drugą. Świetny format, przemyślany i wyczekany kadr, a jak wydobyte szczegóły …. i jakie światło! Ono mnie tutaj zachwyca najbardziej. Jak wrażliwą osobą musi być autor?
Każde fotografowane miejsce musi mieć własny charakter i niepowtarzalny klimat. Może on być przyjemny, porywający, groźny, wspaniały lub rozległy. Ten u Adama Szewczykowskiego jest….magiczny!
Użyto wielu zabiegów, aby wprowadzić nas w ten zaczarowany świat, zaczarowany park, jego alejki, zakątki i urokliwe miejsca. Zabiegi na wielu płaszczyznach, zaplanowane
i skrupulatnie krok po kroku zrealizowane. Począwszy od długich spacerów, badania przestrzeni, światła przez wybór czułości i wielkości negatywu i techniki żelatynowo-srebrowej po wielogodzinną pracę w ciemni.
Linie horyzontalne, spokojne i statyczne sugerują stabilizację, trwałość i spokój. Drzewa, wysokie, zrównoważone, mocne i niewzruszone, odpowiadają powszechnym przyzwyczajeniom ludzkiego widzenia. Oglądając zdjęcie Adama Szewczykowskiego, wykonane w Zatoniu, doznaje się przyjemnego uczucia, że wszystko jest w harmonii, a kolejne plany dopełniają osobliwość krajobrazu. Do tego dokładna reprodukcja szczegółów, we wszystkich obszarach przestrzeni. Stojąc przed zdjęciem pragnie się spacerować po nim wzrokiem i delektować każdym niuansem.
Ostrość konturowania i szczególna drobiazgowość użytej błony fotograficznej pozwala na prawie mikroskopową dokładność w odtwarzaniu każdej trawki, listka czy kamyka. Materia
i światło stanowią zasadniczy punkt wyjścia do refleksji nad rzeczywistością. Światło stanowi najważniejszy składnik zdjęcia. Jego ilość, jakość i kierunek mają ogromny wpływ na końcowy wygląd zdjęcia.
Jedne fotografie mają idealne światło boczne, które nadaje obrazowi plastyczność, bez tworzenia ostrych cieni dodaje zdjęciu głębi, podkreśla formę, uwypukla kształty i krawędzie. Inne, ostro rzucane cienie są bajkowym środkiem wyrazu. W innym miejscu światło rozproszone, jeszcze bardziej nieuchwytne, rozjaśnia ciemniejsze cienie, rozświetla najbardziej mroczne zakątki
i sprawia „perłowe świecenie”, ale o dziwo nie razi ono oczu.
Te zdjęcia wykonał fotograf wrażliwy, ceniący harmonijne stopniowanie wartości tonalnych i pastelową miękkość. Zrobił je również wytrawny fotograf, bo nie fotografuje drzew, roślin … lecz odbijające się światło, którego jakość i kierunek znacząco zmieniają zdjęcie. Stanowi to często jedyną różnicę miedzy zdjęciem poprawnym, a wybitnym.
Zostaję z wrażeniem dotknięcia…magii.
ZATONIE i BOBROWNIKI
Zatonie i Bobrowniki to wsie, które stały się własnością księżnej Dino zanim została księżną żagańską. Pałac w Zatoniu, w którym zamieszkała po trzydziestoletnim pobycie we Francji, stała się jej pierwszym śląskim domem. Był on we władaniu Doroty de Talleyrand już od 1809 roku. Po 1844 roku i przeprowadzce do Żagania, przebudowany pałac Zatoński traktowała jako swoją letnią rezydencję.
KRONIKI księżnej Dino, 13 czerwca 1840r.
…Ostatnie kilometry przemierza się po piaszczystych drogach, pośród lasów jodłowych, ale u wjazdu do małej osady, którą trudno nawet nazwać wsią, jest bardzo piękna aleja. Wiedzie ona na ukwiecony dziedziniec, pośród którego wyrasta dwór. Urokliwe drzewa kryją widok na mało zadbane podwórze, gdzie hodowany jest drób.
Z tyłu domu wyłania się przecudowny widok: to ogród, dobrze obsadzony i świetnie utrzymany. Jest bardzo bogaty w różne gatunki kwiatów, a pośród nich są też i te rzadko spotykane. Ogród łagodnie przechodzi w łąkę, na krańcu której znajduje się bardzo piękny lasek. Strumień, który przecina ogród, nadaje mu świeżości.
Jeszcze wcześniej, bo po śmierci ojca Piotra Biron, trafił w jej ręce mocą testamentu majątek Otyń, w którym znajdowała się niewielka wieś Bobrowniki. Dziewicze lasy, rozlewiska, wyniosła Biała Góra u ujścia Śląskiej Ochli do Odry, były doskonałymi terenami łowieckimi.
KRONIKI księżnej Dino, 15 czerwca 1840 r.
…Na koniec ciągnącą się dwie mile drogą, niezwykle przyjemną, pośród bardzo zadbanych pól, dotarliśmy na szczyt góry. Była ona cała zalesiona i rozciągał się z niej wspaniały widok na Odrę. Rzadkie to zjawisko w tej części Śląska. Podczas drogi powrotnej mój syn Ludwik zdołał upolować kilka saren. Wróciłam o szóstej. Na szczęście pogoda była znośna.
Zdjęcia Adama Szewczykowskiego pokazują piękno zarówno krajobrazu kulturowego stworzonego ręką człowieka w Zatoniu jak i krajobrazu naturalnego zachowanego do dzisiaj w Bobrownikach.
Fragmenty kronik księżnej Dino w tłumaczeniu Kamilli Jur