Kolejna propozycja przeniesie nas do innej części świata, do kraju, w którym mierzy się poziom szczęścia, czyli Bhutanu. Czy osiągnie je bohater „Lunany. Szkoły na końcu świata” (2019)? Na obowiązkowej służbie nauczycielskiej w najbardziej odległej wiejskiej szkole położonej na wysokości pięciu tysięcy metrów?! Piękny, uduchowiony film, w którym tradycja zestawiona została z nowoczesnością. Chwile wytchnienia po czeskich klimatach.

W drugiej części miesiąca zaproponujemy: 23 marca „Aftersun” (2022), zaś 30 marca „Holy Spider” (2022). Pierwszy z nich to pełen nostalgicznych impresji oraz ulotnych emocji obraz o wyjeździe ojca i córki do tureckiego kurortu. Podczas wspólnych wakacji stają się sobie bliżsi niż kiedykolwiek. Pełnometrażowy debiut reżyserski Szkotki Charlotte Wells został zainspirowany jej własną historią. Wells porusza w nas najczulsze struny, opowiada o dojrzewaniu, o byciu sobą w relacji dziecka z rodzicem.

Z kolei film Alego Abbasiego to oparty na faktach thriller, a jednocześnie bezkompromisowy obraz współczesnego Iranu obnażający przemoc, jaką posługuje się opresyjny system. Doskonale przy tym tłumaczy, jak zrodził się gniew protestujących dziś Iranek i Irańczyków. Posępny i gęsty jak parna, miejska noc „Holy Spider” to mistrzowski true crime o kobiecie, która z narażeniem życia docieka prawdy, rzucając wyzwanie patriarchalnej zmowie.